Podsumowanie drogeryjnych zakupów.
Tak jak obiecałam - przychodzę dzisiaj z zakupami z promocji w drogeriach
(rossmann, natura i sephora) .
Wiem, wiem ... wiele z Was już pisało o tym, mówiło i pokazywało co udało Wam się kupić .
Możliwym jest, że niektóre kosmetyki na pewno się powtórzą ;p Ja natomiast nie zaszalałam.
Starałam kupować jak najmniej kosmetyków, ponieważ mój portfel by na tym ucierpiał.
Kupiłam tylko to co mi się skończyło i kilka rzeczy do przetestowania - jak jest okazja to czemu nie ?
ROSSMANN -49%
Zacznijmy może od Rossmanna :) W pierwszym tygodniu promocji (róże, pudry, podkłady, bronzery) kupiłam jedynie bazę matującą pod podkład z Rimmela, ponieważ w takie produkty jak róż, czy bronzer zaopatrzyłam się w innych drogeriach. Bardzo dużo pozytywnych opinii słyszałam o tym produkcie, a na promocji wyszedł on mnie koło 11 zł. Użyłam jej parę razy i jak na moją cerę świecącą się w strefie T naprawdę daje radę. Jak na razie jestem z niej zadowolona.
W drugim tygodniu promocji były produkty głównie do oczu
(tusze do rzęs, eyelinery, cienie do powiek itp.)
Kupiłam rozświetlający cień w kredce z Lovely, który kosztował nie całe 4 zł. oraz korektor do brwi z Eveline, uwielbiam ten produkt ! To już moje drugie opakowanie :)
Zaś w trzecim tygodniu dorwałam 3 lakiery do paznokci
*EVELINE 922
* RIMMEL 873 breakfast in bed
*RIMMEL 853 pillow talk
Są to najchętniej kupowane odcienie z tego co zauważyłam na instagramie i blogosferze.
Bez pomadki nie wyszłabym z drogerii. Tym razem padło na EVELINE z serii AQUA PLATINUM .
Mam już parę odcieni i uwielbiam je za piękny arbuzowy zapach, miękką konsystencję, oraz długo utrzymują się na ustach. Czego chcieć więcej ?
I ta cenaa .. ok. 5 zł.
SEPHORA -40%
Jeśli chodzi o zakupy z Sephory, także nie zaszalałam. Może dlatego, że produkty są dosyć drogie, ale jak trafiła się taka okazja to postanowiłam kupić co nie co :)
Ogólnie akcja polegała na tym, żę trzeba było oddać zużyty produkt z kolorówki obojętnie jakiej firmy i w zamian można było sobie wybrać do 5 produktów marki Sephora -40% .
Z tego co wiem opinie były podzielone. W jednych salonach trzeba było oddać zużyty produkt a w innych nie. Ja niestety należałam do tej pierwszej grupy.
Wybrałam sobie róż do policzków w odcieniu 03 oraz pędzelek do cieni nr. 241.
I pani "Sephorzanka" poleciła mi odżywkę do paznokci za 5,90.
Oczywiście miałam większą listę zakupów, ale niestety nie zastałam większości produktów.
Być może uda mi na następnej takiej promocji ?
NATURA -40%
Jeśli chodzi o Naturę to strasznie nie mogłam się doczekać tej promocji -40% bardziej niż tej w Rossmannie. Pewnie zadajecie sobie pytanie : Dlaczego ??
A to dlatego, że bardzo bardzo chciałam przetestować produkty do twarzy marki KOBO.
W Rossmannie nie ma szafy z tą marką. Postawiłam więc na puder matujący w kamieniu z KOBO oraz rozsławiony na YouTube i blogosferze puder brązujący także w kamieniu w odcieniu 308 Sahara Sand.
No i udało się! Jeden produkt kosztował ok. 10 zł.
Dajcie koniecznie znać co Wam udało się zakupić na promocjach.
Myślę, że Wasze portfele nie ucierpiały zbyt mocno hm ? :)
Zapraszam również na mojego instagrama , gdzie jestem z Wami na bieżąco !.
pozdrawiam, i do następnego !
0 komentarze